Zgodnie z planami moja szafa powiększyła się o sukienkę z podstawowym przeznaczeniem jako mundurek do pracy - klasyczny fason w granatowym kolorze i w dodatku z dobrej gatunkowo i miłej w dotyku dzianiny :) I właściwie jest to meritum tego posta, a teraz trochę szczegółów :)
fot. Żona* |
Dzianinę, średniej grubości, w pięknym, granatowym kolorze zakupiłam w sklepie stacjonarny w Katowicach przy ul Jagiellońskiej 6 - jest bardzo miła w dotyku, mam nadzieję, że się będzie dobrze nosić :)
Żródło: Burda 9/2017 nr 122 |
Sukienkę uszyłam wg wykroju z Burdy 9/2017 nr 122. To mała czarna wzorowana na wykroju z 1957r. Trochę obawiałam się ilości cięć i zaszewek, ale zachęcona opinią Beaty zdecydowałam się ją uszyć. Tym bardziej, że jeśli chodzi o proste, klasyczne kroje, to w Burdzie niewiele jest propozycji, do tego część została zaprojektowana na wysokie osoby. Przyznam, że często z zazdrością spoglądam na fasony plus, gdyż tam jest więcej tego typu modeli.
Uszycie tej sukienki okazało się dla mnie dosyć proste, najwięcej czasu zajęło mi przerysowanie wykroju i wprowadzenie korekt.
Jakie wprowadziłam zmiany w stosunku do oryginału ? Dopasowałam ją do mojego wzrostu, skróciłam dodatkowo o 9cm czyli zostały 63cm długości od talii i wszyłam zamek kryty zamiast widocznego na wierzchu.
Sukienkę jest wygodna i lekka - to zasługa przede wszystkim dzianiny ale także łagodnie dopasowanego fasonu - i taka ... elegancka :) Trochę żałuję, że nie uszyłam jej jesienią, ale lepiej późno niż wcale ... :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Ada
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
Nie szkodzi,że dopiero teraz. Jeszcze zdążysz ponosić zanim przyjdą upały:). Przygotowanie i dopasowanie wykroju też zabiera mi dużo czasu, jest żmudne, wymaga skupienia i żelaznych nerwów. No ale co zrobić!
OdpowiedzUsuńSukienka pasuje do Ciebie perfekcyjnie, jest prześliczna:)
Ewa
Oj, zdążę, chyba upały szybko nam nie grożą :)))
UsuńDobrze, że nie jestem sama w tym długim i żmudnym czasami procesie przygotowania wykroju - pocieszyłaś mnie ;)
Dziękuję pięknie za tak miłe słowa i Pozdrawiam serdecznie :)
Ada
Sukienka wygląda świetnie. Też boleję nad tym, że Burda ma tak mało klasycznych modeli w normalnej rozmiarówce. Podziwiam cierpliwość! Ja jak już wykroję elementy z materiału to czuję, że połowa roboty za mną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na moim blogu!
Dziękuję bardzo :) Zdarzyło mi się szyć rzeczy z tego samego, dosyć skomplikowanego, wykroju i praca przebiega ... d u ż o szybciej :) Sam wykrój i wycięcie części to już spora część projektu więc nie dziwię się, że tak czujesz :)
UsuńZawsze chętnie zaglądam na Twój blog :) Pozdrawiam :)
Wyszła rewelacyjnie, bardzo ładnie odszyta i dopasowana do figury. Kolor też uniwersalny i do pracy i na okazję w zależności od dodatków. Fason sukienki zachęca do uszycia ale jeszcze bardziej Twoje wykonanie. Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Wyszła dobrze dopasowana, choć miałam obawy, że to 'dopasowanie' przy tym fasonie będzie zbytnie ;) No cóż warto próbować. A fason rzeczywiście całkiem dobry, pewnie kiedyś jeszcze się skuszę :) Masz rację, w tym wydaniu jest to rzecz, którą będę z przyjemnością zakładać, a nie tylko jako mundurek do pracy :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękna elegancka sukienka, ładnie dopasowana...wspaniały efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) W sumie efekt końcowy najważniejszy choćby nie wiem ile poświęciło się czasu na uszytek :) Pozdrawiam :)
UsuńAda, sukienka wyszła świetnie, bardzo podoba mi się kolor jaki użyłaś, ja do końca nie jestem ze swojej zadowolona, własnie ze wzgledu na kolor, to jednak nie moja paleta barw, ale chyba ja powtórzę, bo sama wiesz, ze wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJesteś w niej bardzo elegancka!
Pozdrawiam :)
Beata, dziękuję pięknie :)Jeśli niezbyt dobrze się czujesz w takim kolorze, to lepiej uszyć nową :) - zresztą Twoja sukienka ze względu na zdobienie nabrała innego charakteru więc to będą dwie różne sukienki :) W każdym razie uszyłam ją dzięki Twojej opinii i zachęcie za co dziękuję :))) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAda, ten głęboki granat jest urzekający! Przepiękna to sukienka, a ja taką ponadczasową klasykę biorę zawsze i w ciemno :). Nie spodziewałam się, że z tego modelu wyjdzie takie cudeńko. Pięknie!
OdpowiedzUsuńKasia, w pełni się zgadzam, głęboki granat ma coś w sobie ... i jest bardzo elegancki. Z jego kupnem jest trochę gorzej, gdyż głębia koloru często jest związana z jakością i ceną :) Ale tym razem, bez jakiś dużych nakładów finansowych udało się :) Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
UsuńBardzo mi się podoba twoja sukienka, jest taka uniwersalna bo pasuje zarówno do pracy jak i na jakieś niezobowiązujące wyjście a takich sukienek zawsze w szafie brakuje ;-) (przynajmniej mi ;-))) Krój bardzo ciekawy, ładnie opływa sylwetkę, świetnie w niej wyglądasz ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podoba :) W pełni się zgadzam - takich uniwersalnych sukienek nigdy dosyć :) Muszę sobie jeszcze uszyć taką (takie) na bardziej swobodne wyjścia, bo moja obecna dyżurna już wiele nie wytrzyma. Myślę, że takim elementem, który powoduje większą swobodę jest brak zamka dlatego dzianina musi być trochę bardziej rozciągliwa. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńsuper! :D ja bym nie umiała :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zachęcam do spróbowania - frajda jest niesamowita !!!
UsuńPozdrawiam :)
Świetna sukienka! Też na nią zwróciłam uwagę w Burdzie, ale przeraża mnie dopasowywanie do niższego wzrostu (mam 161 cm). Czy to jest bardzo trudne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Lucyna
Dziękuję :) Co do skracania - nie czuję się na siłach by autorytatywnie wypowiadać się w tym temacie. Zwykle robię to tak jak proponuje Burda, ale w przypadku pionowych cięć i zaszewek jak to ma miejsce w tej sukience, skracam w talii, zarówno nad jak i pod nią a to z powodu tego, że mam więcej w obwodzie talii niż to wynika z rozmiarówki wg której szyję (pasującej z kolei do obwodu klatki piersiowej). Ot wymyśliłam sobie taki skrót :) Ostatnio skracam także na wysokości podkroju pachy i odpowiednio rękaw (wg przepisu Burdy). Efekt bywa różny, ale bez tego skracania nie da się :) Myślę, że na pewno warto spróbować :) Trzymam kciuki za udane skrócenie i pozdrawiam serdecznie :) Ada
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka! Idealnie Ci wyszła, super dopasowana. Poza tym jest na każdą okazję i oficjalną i towarzyską (np z bardziej krzykliwymi dodatkami).
Pozdrawiam,
Kasia
Cześć :) Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podoba :) Dobrze, że jest z dzianiny, gdyż to dopasowanie jest rzeczywiście spore :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAda