Mała czarna z dzianiny

Witajcie :)

Na wstępie bardzo przepraszam wszystkich, którzy przeczytawszy mój post na Instagramie anonsujący sukienkę zajrzeli na mojego bloga - pojęcie dnia jest dosyć obszerne, niestety obowiązki nie pozwoliły mi zająć się nowym postem w porannych godzinach. Poprawię się :)


fot. Żona*

Maszyna do szycia

Witajcie,

Dzisiaj chciałam się podzielić z Wami moimi przemyśleniami co do maszyn do szycia.  Jaką maszynę wybrać ? To dylemat większości z nas, spędziłam całkiem sporo czasu w internecie medytując co by tu kupić.

A zatem :) Obecnie mój 'park maszynowy' składa się z trzech maszyn, i są to jedyne maszyny które do tej pory miałam:

Pierwszy kardigan

Witam Was serdecznie :)

W końcu jest - mój pierwszy kardigan :) Cieplutki, mięciutki ... czego chcieć więcej na jesienne dni ?

fot. Żona*
Ale do rzeczy. Dzianinę poleconą przez Anettę w poście Kardigan ... nabyłam w Natanie. Anetta dziękuję, sama chyba nie wybrałabym jej, jest po prostu super ... a w ogóle coś mi nie idzie wybór na sweterki zarówna dla siebie jak i Mamy. To zbyt gruba, to się gniecie, to zbyt sznurkowata, no po prostu rozpacz w kropki bordo :)))

Uniwersytecka sukienka

Witam Was serdecznie :)

Dziś będzie o mojej najulubieńszej sukience a właściwie o dwóch sukienkach :)


fot. Żona*

Na początku był fason - wykrój nr 107 z Burdy 9/2015 ...

Źródło: Burda 9/2015 wykrój nr 107

     ... fason, który spodobał mi się od razu. Pojawiła się także pewna ciekawość co to takiego ten 'podwójny dżersej' z którego sukienka była uszyta. Trochę spędziłam czasu nad poszukiwaniem takiej dzianiny, bezskutecznie - a nawet gdybym ją znalazła, to i tak prawdopodobnie jednak różniłaby się od oryginału. Jednym słowem - zainwestowałam i nabyłam oryginalną dzianinę na alfatex.de.
Dzianina w papierowym wydaniu Burdy wydawała mi się z początku po prostu czarna, po bliższym przyjrzeniu się zobaczyłam czerwonawy wzorek.  W naturze okazało się, że dzianina jest podzielona w drobniutkie romby i w każdym znajduje się czerwona kropeczka. Zdjęcia zostały wykonane w słońcu i sukienka wygląda na jaśniejszą niż się zwykle prezentuje. Materiał zarówno pod względem jakości jak i koloru okazał się strzałem w dziesiątkę :)

Nie pozostawało mi nic innego jak tylko uszyć sukienkę :) Ale wykrój nie należy do najprostszych, do tego, jak zwykle, musiałam skrócić  górną część do mojego 1,6 wzrostu, w związku z czym postanowiłam uszyć prototyp z niedrogiej, ciemnopopielatej dzianiny.

fot. Żona*

Sukienka ze wzorem

Witajcie :)

Dziś uszytek bez historii ... Dzianinę, głównie ze względu na wzór, kupiłam w sklepie stacjonarnym Matex w Krakowie. Dzianina miła w dotyku i średnio rozciągliwa. Fason musiał byś prosty, aby móc zaprezentować ten wzór - sukienkę uszyłam na podstawie wykroju 105 z Burdy 10/2014. Szyło mi się bez niespodzianek, zwróciłabym jedynie uwagę czy aby długość podkroju szyi na plecach jest właściwa.

Uwielbiam nosić tę sukienkę z uwagi na przyjemną w dotyku dzianinę, najchętniej w towarzystwie muszkieterek tak jak na zdjęciach, dobrze wygląda także z czarnymi, grubymi rajstopami i czarnymi półbutami na obcasie lub kozakami.

Na dzisiaj to tyle - wiem, że nawet jak na mnie to krótko, następny wpis będzie już z historią :)

Pozdrawiam serdecznie :)
Ada

fot. Żona*