Żakardowa sukienka

Witam Was wiosennie :)

Chwilę mnie nie było, ale potrzebowałam trochę sobie poukładać czas w związku z nowymi obowiązkami uczennicy :) gdyż, jak wspomniałam na Insta, rozpoczęłam naukę w Szkole Konstrukcji Ubioru.

fot. Żona*


Sukienkę uszyłam z lekkiego żakardu zakupionego w Krakowie w sklepie Matex. Wykrój z Burdy 7/2016 nr 105 od dawna czekał na swoją kolejkę i w końcu uznałam, że ten żakard będzie w miarę odpowiedni na tę sukienkę :)


Źródło: Burda 7/2016 105

Sukienka jest bez tego 'ujmującego ' dodatku po prawej stronie, klasyczna - taka w jakich czuję się najlepiej. Szyje się prosto, natomiast mam tu problem z rękawkami i jednocześnie opadającą prawą stroną. Zrobię jeszcze jedno podejście do tej sukienki obniżając ramię i rękaw po prawej stronie. Już po tej sesji zdjęciowej wszyłam cienkie poduszeczki i jest lepiej.

Po dekatyzacji wydawało mi się, że tkanina ta jest dosyć odporna na zagniecenia w odróżnieniu od drugiego żakardu, na którym były one wyraźnie widoczne. Niestety, w wyniku pierwszego 'wyjścia' pojawiły się zagniecenia (sic!), być może z czasem materiał 'ułoży się', ale na razie dam sobie spokój z tego typu żakardami. Pozostaje mi uszyć jeszcze ten drugi, granatowy - tym razem będzie to raczej luźny fason - albo odczeka swoje na półce ...

Podoba mi się kolor tej tkaniny, taka stonowana w czerń z delikatnym  wzorkiem, chyba się z nią tzn. sukienką tak szybko nie rozstanę :)

Co do moich nowych obowiązków (w końcu to szkoła, zaliczenia itp) jak i jednocześnie przyjemność :), na początku mogę generalnie stwierdzić, że odpowiada moim wyobrażeniom, ale spacerek to to nie będzie, oj nie ... :)
    
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Ada


fot. Żona*
fot. Żona*
fot. Żona*
fot. Żona*
fot. Żona*
fot. Żona*
fot. Żona*

* Żona  to pseudonim mojego Małżonka :)

10 komentarzy:

  1. Cześć,
    Ale fajnie, że uczysz się konstrukcji! Mega fajna sprawa i mam nadzieję, że dużo się nauczysz.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć,
      Bardzo się cieszę z tej nauki, mam nadzieję, że odpowiednio z niej skorzystam :)
      Pozdrawiam serdecznie :)
      Ada

      Usuń
  2. Ada, jaka to ładna sukienka! Ten żakard jest urzekający. Wielka szkoda, że się gniecie. Ale może przymknij po prostu na to oko i ciesz się sukienką, bo jest naprawdę świetna. Twoich nowych obowiązków bardzo Ci zazdroszczę :).
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, dziękuję bardzo :) Co do tego gniecenia, to jeszcze mam nadzieję, że tkanina trochę się unormuje - a jak nie, to będzie tylko na bardzo, bardzo ... swobodne wyjścia.
      W chwilach zmęczenia przypominam sobie momenty, gdy było mi znacznie trudniej znaleźć czas a przede wszystkim te wszystkie Mamy, które są tak aktywne w wielu dziedzinach i to wszystko łączą :) Znaczy się, że można! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. No własnie, jak się obedrze z większości burdowych modeli najprzeróżniejsze ozdoby, to uzyskuje się z reguły przyzwoity wykrój na coś fajnego.
    Jeszcze z jednobarwnym materiałem to można trochę poszaleć, ale wzór gubi wszelkie cięciowe niuanse. Zresztą zawsze wyznawałam zasadę: im więcej wzoru, tym mniej wyrafinowania.
    Chybą ze jesteś Donatella, wtedy wszystko jest dozwolone:).
    Oczywiście ten wykroó jest też na mojej liście to do, dobrze, że chociaż Ty go odhaczyłaś.
    Sukienka może się i gniecie ( czego nie widać ), ale co tam, urodą odkupuje ten feler <3 :).
    Miłego wieczoru
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elegancja jest zdecydowanie związana z klasyką, zawsze gdy widzę coś bardziej skomplikowanego a jednocześnie eleganckiego, wywołuje to u mnie podziw. Ale niestety tak jest rzadko a przy tym liczy się także jakość wykonania którą w warunkach domowych nie zawsze można osiągnąć.
      W pełni się z Tobą zgadzam, im więcej wzoru tym prostszy fason i staram się trzymać tej zasady :)
      Tych klasycznych wykrojów jest na tyle mało, że powtarzamy się, ale nie ma przecież w tym nic złego a kreacje jednak się między sobą różnią. Niemniej mam więcej satysfakcji gdy szyję fason, którego jeszcze nie widziałam u kogoś innego - nie ma porównania i samemu trzeba czasami kombinować :)
      Bardzo dziękuję za docenienie sukienki :) Przyznaję, że zdecydowanie mi się podoba :)
      Miłego weekendu :)
      Ada

      Usuń
  4. Wyszło, prosto i klasycznie a do tego bardzo uniwersalnie :) Sukienka ma wiele możliwości mimo swojej prostoty. Faktem jest, ze klasyka jest zawsze ponad wszystko, chociaż nie powiem lubię czasami poszaleć z cięciami, i tego nie mogę się wyprzeć, bo cięcia uwielbiam wszelkiej maści i czym więcej tym lepiej i efekt ciekawszy.
    Uszyłaś bardzo dobrą i fajną sukienkę, będzie służyć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata, dziękuję bardzo :) A tnij sobie, tnij jeśli efekty mają być takie jak nam pokazujesz :) Na pewno umiejętności i doświadczenie wpływają na swobodne poruszanie się w tej materii. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Piękna, klasyczna w formie sukienka. Wystarczy zmieniać dodatki by stworzyć zupełnie nową rzecz. Wyglądasz fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) Wygląda, że jest to jedna z rzeczy, które często założę :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń