W stylu lat 50-tych
Dzień dobry :)
Witam Was gorąco po dłuższej nieobecności :) Miałam sporo planów szyciowych na to lato, niestety z różnych względów ich realizacja nie doszła do skutku :( Przyjemny powód był tylko ten ostatni - mój urlop nad naszym pięknym Bałtykiem :)
|
fot. Żona* |
Na koniec lata chciałam Wam zaprezentować dwie sukienki będące jakimś spełnieniem moich sukienkowych marzeń :)
Od dawna chodziła mi po głowie szmizjerka z mocno rozkloszowanym dołem, w ciemnym kolorze - w wersji oficjalnej do pracy. Widziałam wiele takich sukienek w internetowych sklepach i czasopismach natomiast nie natrafiłam na odpowiedni wykrój.
W końcu w sklepie internetowym Burdy zobaczyłam model 6520 - wersja róż w kropki A, raczej w lekkiej kolorystyce, ale w miarę odpowiednim fasonie :)))
|
wyd. Burda |
Tkanina czekała na swoją kolej prawie dwa lata - jest to batyst z dodatkiem elastanu zakupiony w tkaniny.net, dosyć śliski, delikatnie szeleszczący w dotyku i przyjemny dla ciała. Lekki :) Trochę się gniecie.
Kupiłam aż 4 metry, chyba w promocji i zapłaciłam za tkaninę 72 zł. Zostały mi jeszcze 2 metry i już (!!!) mam koncepcję kolejnej sukienki :)
Szyło mi się bez większych problemów, dół trochę się wywija - może nie zachowałam kątów na zakładkach, na pewno do zwrócenia uwagi następnym razem. Takie zakładki szyłam po raz pierwszy więc nie mam specjalnego doświadczenia w tej kwestii. Sukienkę skróciłam ze względu na wzrost (do 160 cm), ale bez ingerencji w na wysokości rękawów, gdyż trochę się bałam tych skośnych cięć a przydałoby się tam trochę ująć.
Sukienkę uszyłam wiosną, ale dopiero teraz doczekała się sfotografowania - przy wjeździe na wyspę Karsibór w Świnoujściu, dawnej przystani U-boat'ów Kriegsmarine.
Bardzo lubię nosić tę sukienkę w stylu lat 50-tych :) Myślałam wprawdzie bardziej o marszczeniu w pasie a nie o takich szerokich zakładkach, ale osiągnęłam fason o który mi chodziło - znaczy się plan został wykonany :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Ada
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
|
fot. Żona* |
* Żona to pseudonim mojego Małżonka :)
Sukienka pięknie się prezentuje, fason lat 50-tych daje swój urok, widzę jak pięknie powiewa na wietrze jest bardzo urocza, ta sukienka jest dla Ciebie stworzona. Zdjęcia zrobione idealnie, podkreślają Twoją urodę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa :) Trudno było znaleźć w miarę spokojne miejsce nad morzem, to był ostatni pomysł i się w końcu udało, choć widać na zdjęciach powiew wiatru :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSukienka wygląda pięknie i bardzo Ci pasuje. Piękny jestem kolor.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Także podoba mi się ten odcień granatu :) Pozdrawiam
Usuńserdecznie :)
Cześć,
OdpowiedzUsuńTa sukienka jest idealna. Kolor jest obłędny, fason ponadczasowy. Nie mówiąc już o tym, że idealnie do Ciebie pasuje i podkreśla atuty Twojej figury :)
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia, dzięki serdecznie :) Także czuję, że to 'moja bajka' :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ada