Witajcie :)
Jeśli teraz Wam nie pokażę, to już nigdy to nie nastąpi ... ;-)
fot. Żona* |
Tę bluzkę uszyłam jakieś 3 lata temu. Z batystu, wyszła mi taka obszerniejsza, zdecydowanie bardziej do dżinsów (bawełnianych spodni) na swobodne wyjścia niż do spódnicy w wersji eleganckiej jak jest w oryginale. Tkanina zmiękła po kilku praniach, ale trochę jej jest więc raczej nie noszę jej w pełni na wierzchu.
Wykrój nr 103 z Burdy 8/2016. Szyło mi się bez większych problemów, darowałam sobie guziczek na stójce choć teraz jak na nią patrzę to jednak dodałabym go. Żabot wykończony mereżką na overlock'u, od początku nie układa się symetrycznie - gdy jeszcze batyst był sztywniejszy odstawał, teraz układa się lejąco. Patrzyłam na inne realizacje tego wykroju i to układane nigdy nie jest tak symetryczne jak na poglądowym rysunku.
Bluzka z naturalnej tkaniny, idealna na upały - cieszy kolorem :)
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz