Witajcie :)
Korzystając z przerwy świątecznej postanowiłam uszyć sobie sukienkę na Sylwestra. Sukienkę nie byle jaką, gdyż po raz pierwszy wg własnej konstrukcji :)
fot. Żona* |
Pomysł tym bardziej był wart realizacji, że mogłam ją uszyć wykorzystując bazową konstrukcję sukienki, która miałam już w ramach zajęć w Szkole Konstrukcji wykonaną. Wydawało mi się to stosunkowo proste, bo i sukienka miała być prosta. Trochę modelowania i będzie :)
Cóż, nie takie to jednak proste a jak już zaczynała wyglądać, to ilość możliwości zmiany i tym samym decyzji do podjęcia wywołała u mnie zawrót głowy :) Ale sukienka była gotowa na Sylwestra i miała swoją premierę - co najważniejsze - dobrze się w niej czułam :) To jednak nie koniec procesu jej tworzenia, nie ze wszystkich elementów jestem w pełni zadowolona, pojawia się pytanie czy może być lepiej. Na pewnie, że tak :)
Co do materiału, to jest to średniej grubości jersey aksamitny z efektem wypalania, ma jakby naprasowane srebrne i czarne elementy, które w całości tworzą abstrakcyjna kurzą stopkę. Po wypraniu, elementy te łamią się bardziej lub mniej, ale nie odklejają. Dzianina bardziej przypomina tkaninę, gdyż nie jest zbyt rozciągliwa aczkolwiek miła w dotyku po lewej stronie. Zakupiłam ją w tkaniny.net.
Gdybym ją zobaczyła w sklepie stacjonarnym, to chyba bym się na nią nie zdecydowała, wybrałabym bardziej jednolity materiał. Cóż - wada i jednocześnie zaleta kupowania przez internet ...
Wracam teraz do odrabiania lekcji, zajęcia po świątecznej przerwie zaczynają się już w przyszłym tygodniu, a obowiązkowych i nieobowiązkowych rzeczy mam moc do zrobienia :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Ada
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona" |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
Cześć,
OdpowiedzUsuńCzytam ten wpis na telefonie i byłam przekonana, że to jest sukienka uszyta z materiału z cekinami :D dopiero na powiększeniu kapnelam się, że to naprawdę dzianina.
Moim zdaniem materiał bardzo ładny i idealnie pasuje na sylwestra. I mega gratuluję własnej konstrukcji!
Pozdrawiam,
Kasia
Bez przybliżenia trudno określić co do za materiał, ale na Sylwestra nadaje się, za to nie nadaje się do pracy - zdecydowanie :) Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńDziękuję, mam nadzieję, że będę coraz więcej działać w kwestii konstrukcji :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ada, ja tam nie wiem, jakie masz zastrzeżenia, bo jak sobie patrzę na te zdjęcia, to ja nie widzę nic takiego, do czego można by mieć jakieś ale. Sukienka leży bez zarzutu, dzianinę wybrałaś idealną na tę okazję, nic tylko cieszyć się z tego, że od początku do końca zrobiłaś ją SAMA. Wielkie brawa! Bardzo mi się podobasz :).
OdpowiedzUsuńKasiu, nie jest źle i dlatego pokazuję Wam tę sukienkę. Natomiast nie jest perfekcyjna i proces poprawiania = nauki trwa :)
UsuńWażne jest dla mnie, że dobrze leży, gdyż z tym chyba najczęściej mam problem z gotowymi wykrojami. Myślę, że coraz łatwiej mi będzie wprowadzać korekty właśnie do gotowców i będzie pięknie :)
Dziękuje Ci bardzo za tak pozytywne wsparcie, cieszę się, że Ci się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ada
Ada , nie marudź, jest przecudownie, jestem zachwycona. Wyglądasz świetnie i tak szczuplutko w tej sukience, jak nastolatka, ale taka charakterna.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta sukienka, naprawdę uszyłaś super ciuszek.
Podziwiam i pozdrawiam :)
Beata, nie marudzę, tylko chciałabym być tak w pełni zadowolona :) A to szczuplutko, to, napiszę nieskromnie :), chyba jednak bardziej zasługa -10kilo niż sukienki choć z pewnością taki fason podkreśla sylwetkę :) Super, że tak to odbierasz :)
UsuńDziękuję bardzo, bardzo za tak wspierające słowa :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Wow!!! To wielkie brawa, nie wiem czy to jakaś dieta cud! Ale jest EKSTRA!
UsuńSukienka bardzo ładnie leży, materiał przykuwa wzrok, a to daje fantastyczny look. Jestem pod wrażeniem, że to własna konstrukcja! Ja się do tego zbieram, ale nie jestem jeszcze chyba zbyt zawzięta w temacie i wciąż to odkładam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Ci bardzo :) Rzeczywiście materiał jednak nietuzinkowy, chyba już się do niego za bardzo przyzwyczaiłam i trochę mi spowszedniał ...
UsuńCo do konstrukcji - temat nie jest 'szybki' ani łatwy więc trochę samozaparcia wymaga.
Mam nadzieję, że pewnego dnia poczujesz, że nadszedł czas i po prostu to zrobisz. Bo, nieustająco twierdzę, że warto względem wolności jaką daje umiejętność konstrukcji i modelowania ubrań.
Pozdrawiam serdecznie :)