Tym razem deszczowa i chłodna odsłona na naszej drodze, czego się nie spodziewałam ...
fot. Żona* |
Monument Valley kojarzy mi się ze słońcem i niebieskim niebem, a tu już w drodze złapała nas ulewa. Taka pogoda, jak się później okazało, w tym rejonie nie jest niczym szczególnym a z drugiej strony pokazała te malownicze krajobrazy z innej perspektywy. Po przyjeździe na miejsce musieliśmy przeczekać burzę by później wyruszyć ku skalnej scenografii. Można skorzystać z parkowego transportu lub swojego samochodu - wybraliśmy tę drugą opcję. Co tu dużo pisać - myślę, że zdjęcia oddają klimat tamtych terenów :)
Podobna aura towarzyszyła nam także w najbliższych dniach - słynny i rzeczywiście piękny widok Dead Horse Point oraz w Parku Łuków (Arches National Park).
Pozdrawiam :)
Ada
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
Ukryty hotel:
fot. Żona* |
Dead Horse Point:
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz