Witajcie :)
U mnie dziś taki zwyklaczek, idealny na upalne dni w mieście i nie tylko :)
fot. Żona* |
Sukienka z przewiewnej wiskozy, o ile dobrze pamiętam od Sklep Fastrygi (kupiona dawno temu, swoje odleżała sic!). Wykrój z Burdy 4/2020 nr 101 - prosty i szybki w szyciu :)
W pasie jest gumka, i choć już ją poprawiałam - skracając, to tak sobie wygląda, chyba doszyję do tego pasek z tej samej tkaniny. Spódnica jest ze skosu więc wymaga wyrównania w którym niewątpliwie pomógł mi manekin.
Na ostatnim zdjęciu pozwoliłam sobie pokazać uwieczniony moment delektowania się sernikiem z obłędną polewą malinową w pięknych okolicznościach przyrody w Arka Cafe w Lanckoronie (ok 30 km na południe od Krakowa), gdzie ostatnio się wybraliśmy.
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
fot. Żona* |
* pseudonim mojego Małżonka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz