Szafirowa z białą spódniczką

Witajcie :)
Tym razem chciałam Wam zaprezentować jedwabną bluzeczkę z białą spódniczką. Razem stanowią idealny komplet, po który bez zastanowienia (z wyjątkiem kwestii pogody ...) sięgam w letnie poranki jako strój do pracy i czuję się w nim świetnie :)

fot. Żona*

 
Bluzeczkę uszyłam z jedwabnej krepy w kolorze .. chyba szafirowym kupionej w Katowicach przy ul. Jagiellońskiej 6, na podstawie wykroju 120C z Burdy 8/2015. W stosunku do oryginału zrobiłam trzy zmiany, zrezygnowałam z dodatkowej części na przodzie tworzącej falbanę, guzik z pętelką zastąpiłam małym zatrzaskiem oraz, już po uszyciu, skróciłam tył bluzki, gdyż nie służył mojej sylwetce. Bluzka jest tak prosta jak tylko może być i wymaga tylko 90cm tkaniny (ze skróconym tyłem może 80cm by wystarczyło). Szwy wykonałam ściegiem francuskim, problem miałam z plisą podkroju szyi - mimo usztywnienia flizeliną trudno mi było idealnie zaprasować obie jej strony choć na tkaninę nie mogę narzekać - była najbardziej stabilna z trzech które popełniłam z tego modelu.

Do uszycia spódniczki wykorzystałam przygotowany kiedyś, dopasowany do mojej figury, wykrój spódnicy ołówkowej, który tylko skracam lub wydłużam, mniej lub bardziej dopasowuję do sylwetki. Materiał to wełenka zakupiona w Krakowie  przy ul. Kościuszki (z tego co ostatnio widziałam, tego sklepu już nie ma w tym miejscu). Spódniczka jest na podszewce.

Obie rzeczy piorę w letniej wodzie - bluzkę z przekonaniem że jej nie zniszczę, gdyż Pani w sklepie mi poleciła ten sposób czyszczenia, natomiast jeśli chodzi o spódniczkę to zaryzykowałam - po pierwszym praniu nie zmieniła struktury, ale nie mam przekonania czy wytrzyma kolejne ...

Pozdrawiam serdecznie :) 

P.S. Będzie mi miło jeśli podzielisz się ze mną opinią, chętnie odpowiem na pytania :)

  

fot. Żona*

fot. Żona*

fot. Żona*
fot. Żona*

fot. Żona*

fot. Żona*
* Żona to pseudonim mojego Małżonka :)

19 komentarzy:

  1. Z czego wynika ten pseudonim jeśli można zapytać? :)
    Bluzka bardzo ładna i ma świetny kolor. Ja tylko w przypadku tej spódnicy włożyłabym ją do środka (wiem, że to teraz do zdjęcia) i bardzo widziałabym ją do białych spodni <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że z przekory :))) W każdym razie nie ma tu jakiejś historii.
      Dziękuję bardzo :) Masz rację, do białych spodni będzie super pasować, co do włożenia do środka, to przy tym fasonie dobry pomysł, ale wolałabym mieć kilka centymetrów mniej w talii :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. ps przymierzyłam, do środka też jest ok :) Odpowiednio dopasowana spódnica pozwala na to :)

      Usuń
  2. Jedwabna krepa to świetny gatunkowo materiał, lecz jego poskromienie nie jest takie proste - wyszło perfekt.
    Bardzo ładnie wykończyłaś dół bluzki. Przy tego typu tkaninach trzeba się troche postarac, żeby był taki równy.
    Śliczne, i bluzeczka i spódnica, i super wygladasz:).
    Pozdrowienia
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, Pięknie dziękuję :) Materiał jest rzeczywiście dobry gatunkowo, tym większą miałam presję aby dobrze uszyć, bo byłoby szkoda :) Dół bluzki najlepiej żeby był prawie w jednej linii, a tak to trzeba uważać aby się nie 'skręcił' przy podwijaniu.
      Pozdrawiam Ada

      Usuń
  3. Jak ja uwielbiam białe spódniczki w takim zestawieniu, pięknie to wygląda. Sposób prania bardzo dobry, powinno być dobrze. Dzięki wielkie za adresy sklepów, bardzo lubię znać pochodzenie tkanin. Wszystko wykończone perfekcyjnie, bardzo jesteś dokładna, tak pięknie leży i bluzka i spódniczka. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo - biała spódniczka to taka baza na lato, prosto i elegancko, i nigdy się nie znudzi :) Ten sklep w Katowicach ma dosyć szeroki i ciekawy :) wybór tkanin, niestety sporo z nich jest raczej w wyższych cenach :( Mają stronę http://www.laboratoriummody.com.pl. Dziękuję ślicznie za tak miłe słowa - staram się być dokładna :) Już chyba przyjęłam do wiadomości, że lepiej coś sfastrygować niż później pruć a jeśli później nie wychodzi, to pruć do skutku (jeśli się tylko da) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Takie rzeczy sa ponadczasowe, i za rok i za dwa jeżeli wytrzymaja spkojnie mogą nam służyć, kolory uwielbiam, zawsze coś w tych barwach gości w mojej szafie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Tak, to taki mocny klasyk :) Bardzo zwracam uwagę na tę ponadczasowość, i raczej nie zapędzam się w modne, sezonowe rzeczy, ale i tak już teraz mi się zdarzyło, że nie ubrałabym rzeczy uszytej prawie 3 lata temu do pracy (taki piątkowy strój), tylko na luźno. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. To zależy, ja mam w szafie żakiety, ktore mają nawet wiecej niż 3 lata i wcale nie wygladają na niemodne :) sa klasyczne i ponadczasowe, a że noszę je sporadycznie więc nawet nie widać na nich upływajacego czasu :D

      Usuń
    3. Ten mój jeden przypadek tylko potwierdza regułę o której piszesz :)

      Usuń
  5. Piękne, ponadczasowe połączenie kolorów i równie ponadczasowe zestawienie klasycznych fasonów. Bardzo mi się podoba, zwłaszcza ta biała spódnica. Taki kobiecy fason i neutralny kolor sprawiają, że będzie pasować do wszystkiego. I jeszcze tak starannie wszystko uszyłaś i wykończyłaś! Cud, miód, malina :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak miły komentarz :) Szyjąc tę spódniczkę z wełenki miałam na uwadze jej wykorzystanie, nie tylko latem, ale także wiosną i jesienią, bardzo lubię ją nosić ze sweterkami blisko ciała :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Świetne zestawienie bieli i granatu, elegancja ponadczasowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami dobrze ograniczyć się ze wzorkami choć one tak przyciągają :) Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Świetny ten Twój komplecik! :) zmotywowałaś mnie do uszycia czegos nowego :)

    https://findtimetochill.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :) I zmotywowałam Cię do uszycia czegoś nowego :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Ślicznie wyglądasz! Bardzo ładnie dobrane kolory i fasony. Lubię oglądać panie, które wyglądają elegancko i swobodnie. Ja się w takich stylizacjach czuje tak pańciowato i marzę tylko o tym, żeby wskoczyć w dres. Więc uwielbiam oglądać coś takiego na innych, zwłaszcza, jeśli wyglądają w tym, tak ty, czyli super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :) Coraz częściej cenię wygodę, jak tylko mogę schodzę z obcasów (sic!), ale wolę bardziej eleganckie rzeczy na luzie. Myślę, że trafiłaś w sedno - aby było naprawdę elegancko, trzeba czuć się swobodnie :) Dresik też super, wszystko zależy od okazji :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń